Jak korzystać z procesów i procedur do trafnej rekrutacji? [9/12]

Jest to wpis nr 9 (z 12) związanych z budową Know-How organizacji.
Gorąco rekomenduję przeczytać ją w formie darmowego Kursu online zapisując się na niego NA TEJ STRONIE.
Część 1 – KLIK
Część 2 – KLIK
Część 3 – KLIK
Część 4 – KLIK
Część 5 – KLIK
Część 6 – KLIK
Część 7 – KLIK
Część 8 – KLIK

W kolejnej, dziewiątej lekcji chcę zwrócić Twoją uwagę na inną perspektywę w rekrutacji pracowników do firmy.

Z jednej strony mając mapę procesów, wiadomo dokładnie ile zadań jest wykonywanych i przez kogo – pozwala to zbudować bardzo precyzyjną listę obowiązków, wraz z dokładnymi instrukcjami pokazującymi na czym owe obowiązki będą polegać. Żaden pracownik nie lubi, gdy po przyjściu do firmy okazuje się, że firma nie ma dla niego takich zadań, jak deklarowała.

Z drugiej strony procedury mogą określać, na postawie danych wynikających z doświadczenia – ile czasu zajmują poszczególne zadania.

Oznacza to, że jeśli jeden Project Manager jest w stanie obsługiwać jednocześnie 5 określonej wielkości projektów, to łatwiej się zorientować kiedy będzie potrzeba zwiększyć lub zredukować ilość PMów na podstawie bieżących wyników sprzedaży.

• łatwiej zapanować nad potencjalnymi nadgodzinami / przepracowaniem,
• łatwiej utrzymać płynność zadań w firmie,
• można utworzyć rolę zastępcze w zespole, i wymienność ról, gdy są lepiej określone i opisane.

Przede wszystkim jednak wiadomo, na jakie zadania wystarczy czasu nowo zatrudnianej osobie, a na jakie zabraknie. Można wtedy precyzyjniej przygotować ogłoszenie, i dobrać albo specjalistę o węższej specjalizacji do zespołu (w stanowiskach, w których to się liczy, jak np. IT), albo osobę o niższych kwalifikacjach (stażystę, studenta, osobę początkującą) jeśli zadania są proste, powtarzalne, mało ryzykowne, szybko wyuczalne (na podstawie przygotowanych instrukcji) oraz czasochłonne.

Stworzenie procedur pomaga nam zrozumieć, kogo tak naprawdę szukamy, i jakie kompetencje powinien mieć, aby rzeczywiście pasował do firmy. Miej tą perspektywę podczas kolejnej rekrutacji. Każda nieudana rekrutacja, biorąc pod uwagę zaangażowanie firmy i typ stanowiska może kosztować od parunastu, do parudziesięciu tysięcy złotych. Warto dobrze się przygotować do tego procesu, by trafić w 10-tkę.

Pamiętaj, że jeśli potrzebujesz krótkiej porady – możesz do mnie napisać. Pomogę w miarę możliwości w Waszych zapytaniach.

Niektórzy od samego początku wolą, bym asystował im w całym procesie budowania Know-How w roli doradcy. Jeśli jesteś zainteresowany tego typu usługą, skontaktuj się ze mną.

Zapraszam do dziesiątej części poradnika dot. budowania Know-How.

Szymon Berbeka

Od ponad 10 lat związany jestem z branżą szkoleń i konsultingu. Uczę efektywniej pracować i skutecznie zarządzać. Pasjonuje mnie psychologia i marketing. Prowadzę 2 firmy. Moje wypowiedzi m.in. znajdziesz TU, TU i TU.
Zawodowo jestem najbardziej dumny z TEGO i TEGO.
Wierzę, że rozwój wynika ze zrozumienia.